hhhh

hhhh

sobota, 22 grudnia 2012

Rozdział 16

Następnego dnia czułam się trochę lepiej, ale nadal było mi niedobrze. Gdy Nathan zobaczył, że się obudziłam, uśmiechnął się i pocałował w czoło.
- Jak się czujesz ? - zapytał.
- Nawet dobrze. Przyniesiesz mi wody ?
- Ok. - wstał z łóżka i wyszedł z pokoju.
Ja również wstałam i ubrałam moją obciągniętą czarną bluzkę oraz szare getry. Po chwili Nath przyniósł mi szklankę wody. Usiadłam na łóżku i powoli wypiłam.
- Ania, a jak damy na imię dziecku ?
- Słuchaj. Dopiero wczoraj dowiedziałam się, że jestem w ciąży, więc jeszcze nie wiem. Muszę się zastanowić, a poza tym to nie wiadomo, czy ... czy...
- Czy co ? - przerwał mi.
- Czy to jest...- nie mogłam tego z siebie wydusić. - czy to jest twoje dziecko. - po co to powiedziałam. No to się zacznie. xD
- Co ? Przecież, wiadomo że ja jestem ojcem. No bo, kto inny....- zaczął się zastanawiać. - Zabiję gnoja!- wybiegł z pokoju. Wiedziałam, że chodziło mu o Maxa, więc pobiegłam za nim. Nathan wszedł do jego pokoju bez pukania i popchnął go.
- Ty chuju ! Zrobiłeś mojej dziewczynie dziecko! - chłopaki znowu zaczęli okładać się pięściami.
- Chłopaki ! Uspokój się ! - pobiegłam na dół, żeby ktoś mi pomógł ich rozdzielić. Z pomocą ruszył Jay. Było ciężko, ale poradził sobie z chłopakami.
- O co znowu poszło ? - zapytał zdezorientowany loczek.
- Max zrobił Ance malucha ! - Nath znowu ruszył z pięściami na Maxa, ale tym razem udało mi się go od niego odciągnąć.
- Nathan! Przestań ! Co się z tobą dzieje ? - noo, wkurwiony na maxa był. Nie poznawałam go.
- Chyba mam prawo wiedzieć , kto jest ojcem tego dziecka ?
- Ale nie w taki sposób. Jutro pójdziemy zrobić badanie na ojcostwo, ok ?
- No dobra. - Nath podszedł do Maxa. - Słuchaj stary, sory, że znowu się tak  na ciebie uniosłem. Po prostu, bardzo zależy mi na Ani i na dziecku.
- Spoko. Każdemu by zależało. Rozumiem cię.
Ja i Nathan poszliśmy do łazienki, żeby zmyć krew z jego twarzy.
Potem poszliśmy do naszego pokoju i położyliśmy się na łóżku.
Trochę porozmawialiśmy , aż w końcu wtuleni w siebie zasnęliśmy.




No ii...... długo oczekiwany ;d jeest !
tęskniłam za wamii :)
a wy za mną ?
zaczynam wchodzić w ten flooow. niedługo kolejny.
a tak wgl to jak się podoba ? ?

1 komentarz:

  1. Jak kurwa nie jego jak jego xD
    Ty pisz kolejengo.
    I ojcem ma być Tom #LOL
    Bije mi już, więc idę spać
    DO następnego ♥

    OdpowiedzUsuń