hhhh

hhhh

niedziela, 16 września 2012

Nathan. ♥

[t.i.] - twoje imię

Masz 18 lat.. jeszcze nieskończone. Mieszkasz w Sheffield w Anglii. Dzisiaj są twoje 18 urodziny. Zaprosiłaś wszystkich swoich znajomych, w tym również przyjdzie twój chłopak, Louis. Ubrałaś sukienkę na ramiączkach w fioletowo-czarną panterkę, czarne balerinki, włosy zrobiłaś lokówką. Do tego założyłaś naszyjnik z napisem ,,Friends" i różową bransoletkę. Zaczęli się pojawiać pierwsi goście. Również Louis pokazał się na imprezie. Świetnie się bawiłaś. Zabrzmiała wolna piosenka. Koniecznie chciałaś zatańczyć z Louisem. Nigdzie go nie widziałaś. Zaczęłaś go szukać po całym domu. Sprawdziłaś w swoim pokoju, kuchni i swojej garderobie. Nie było go. Na koniec sprawdziłaś w łazience. Znalazłaś go. Nie byłaś zadowolona z tego co tam zobaczyłaś. Louis całował się z twoją przyjaciółką. Nawet nie zwrócili na ciebie uwagi. Wybiegłaś z domu z płaczem. Nic cię wtedy nie obchodziło. Chciałaś być jak najdalej od tamtego miejsca. Weszłaś do jakiegoś baru. Usiadłaś przy blacie. Usiadł koło ciebie jakiś chłopak.
- Dwa drinki. - powiedział do barmana.
Barman po chwili podał mu dwie szklanki.
Chłopak przysunął jedną z nich do ciebie.
- To dla ciebie. Wypij. Od razu poczujesz się lepiej.
- Skąd pomysł, że czuję się źle ?
- Widać to po twojej minie. Co jest ?
- Chłopak mnie...- łzy napływały ci do oczu.
- Dobra. Nie musisz kończyć. Przykro mi. - chłopak cię przytulił.
- Tak w ogóle to jestem Nathan.
- [t.i.]
- Skąd jesteś ?
- Pochodzę z Londynu, ale mieszkam tu.
- Aha. Ja jestem z Gloucester.
Gadaliście tak bardzo długo. Spojrzałaś na telefon.Dochodziła północ.
- Słuchaj Nathan. Ja już muszę wracać.
- Odprowadzę cię. O tej porze kręcą się tu zawsze jakieś podejrzane typy.
- Ok.
Poszliście . Trzymaliście się za ręce. Doszliście pod drzwi twojego domu.
- Dziękuję, że mnie odprowadziłeś. Może spotkamy się jutro ? 
- Bardzo chętnie. Dasz mi swój numer? - podałaś mu swój numer i pocałowałaś go w policzek.
- To do jutra. - powiedział Nathan.
- Pa ! - weszłaś do środka. Nie było nikogo ... tylko chlew. Nie chciało ci się tego sprzątać, więc poszłaś spać.




Więc, macie kolejnego nudnego imagina... Z dedykacją dla Kasi ; ** Piszcie w komach z kim chcecie nexta .. xD

4 komentarze:

  1. O rany, świetny pomysł, BEDE CZYTAŁA!!
    informuj mnie @PartyRockkgirl ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, tak samo jak poprzedni. Mam tylko prośbę mogłabyś dodać obserwujących tego bloga?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki zajbisty
    kocham twoje imaginy!!
    ja bym chciała z tom'em nexta xd

    OdpowiedzUsuń
  4. jejku świetny i dziękuję za dedykt. ♥ x

    OdpowiedzUsuń